Rozdział 12: Spotkanie
Po
dwóch godzinach nudnej podróży Selim wraz za swoim lokajem dotarli wreszcie do
pałacu księcia. Na powitanie wyszedł sam książę w otoczeniu służby.
- Witajcie,
moi drodzy!
- Książę,
nasi goście mieli z pewnością męczącą podróż, więc powinniśmy wejść już do
środka.
- Masz rację,
przejdźmy w takim razie do mojego gabinetu.
Gdy służba weszła już do pałacu,
Selim zwrócił się z prośbą do swojego lokaja.
- Dei…
Mógłbyś i ty wejść już do środka? Chciałbym przez chwilę zostać sam na sam z
Cielem.
- Rozumiem,
paniczu.
Lokaj ruszył w stronę pałacu, po
drodze spojrzał jeszcze na młodego księcia. Obdarzył go takim spojrzeniem, że
chłopcu przeszły ciarki po plecach.
Selim lekko się zarumienił, a potem
ruszył w stronę przyjaciela. Zatrzymał się przed nim na chwilę, spojrzał mu w
oczy i rzucił mu się na szyję. Ciel nie spodziewał się tego po spokojnym i mało
uczuciowym Selimie, jednak nie odepchnął go od siebie.
- Jeju,
Selim, w życiu Cię takiego nie widziałem… Powiesz mi, co się stało, prawda?
Odpowiedziało mu tylko przeciągłe
mruknięcie chłopca. Ciel uśmiechnął się w duchu.
- Zaczekam, aż sam przyjdzie do mnie i powie, że chce
porozmawiać. Bardzo się zmienił od
naszego ostatniego spotkania. Mam wrażenie,
że jest zupełnie inną osobą…
- Tęskniłem
za Tobą, Ciel, bardzo tęskniłem…
- Ja za Tobą
też, Selim. Porozmawiamy później, teraz wejdźmy do środka, zaczyna się
ściemniać.
- Dobrze.
Gdy tylko zdjęli płaszcze i udali
się do gabinetu Ciela, zobaczyli, że wszyscy czekali tylko na nich.
- Zaraz
przyniesiemy obiad, książę.
Chwilę zaczekali na obiad i zjedli
go w kompletnej ciszy. Później Ciel poprosił swoją służbę żeby zabrali ze sobą
Deidarę i poszli do swojej części mieszkalnej.
Czyżby Dei był zazdrosny?^^ Selim bardzo się zmienił i to widać jestem ciekawa ciągu dalszego ^^
OdpowiedzUsuńZazdrosny to mało powiedziane xD Ale w następnych rozdziałach sama się o tym przekonasz :P
Usuń